Kilka dni później
Wstałyśmy o 8.00 (Laura jest od wczoraj u mnie na
wakacjach). Po zrobieniu porannej toalety poszłyśmy na śniadanie. Zjadłyśmy po
misce płatków czekoladowych. Potem poszłyśmy się przebrać. Ja założyłam
czerwone rurki, białą bokserkę, granatowo białą bejsbolówkę i granatowe trampki Converse, natomiast Laura niebieskie rurki, zielony T-shirt, czarną bluzę i
czerwone trampki.
Spakowałyśmy do torebek dużo kasy, żebyśmy mogły kupić sobie coś konkretnego i
w dużej ilości. Przed 9.00 poszłyśmy na przystanek, bo autobus miał przyjechać
planowo o 9.13.
Wsiadając do pojazdu zobaczyłyśmy już siedzącą Bellę.
Kiedy byłyśmy już na miejscu poszłyśmy na miejscowy rynek, a
potem do centrum handlowego. Bardzo się okupiłyśmy. Wyszłyśmy z niego z wieloma
torbami. Laura postanowiła, że zadzwoni po Karola, bo w życiu byśmy nie weszły
do autobusu z takimi pakunkami. Po skończonych i udanych zakupach wybrałyśmy
się do kawiarni. Ludzie gapili się na nas niesamowicie. Zamówiłyśmy sobie
desery lodowe. Po krótkim czasie przyszedł po nas Karol i pojechaliśmy do domu.
Odwieźliśmy najpierw Bellę, kuzyn pomógł jej zanieść do domu
zakupy. Kiedy wróciliśmy do mojego domu, także nam, Karol pomógł wnieść na górę
nasze wielkie torby. Śmiał się z nas, że wykupiłyśmy cały sklep. Nie minęło
kilka minut, aż ktoś zadzwonił dzwonkiem. Był to Alek, który bardzo ucieszył
się na widok Karola, ponieważ mieli wspólne tematy i lubili od czasu do czasu
porozmawiać sobie o piłce nożnej itd.
Chłopacy rozgościli się na dole, a my poszłyśmy do mojego
pokoju przymierzać nasze nowe ciuchy i od razu planować co założymy w jaki
dzień. Minęło około godziny zanim
zeszłyśmy do chłopaków. Niestety Karol musiał już jechać i zostaliśmy tylko ja,
Laura i Alek.
Przygotowałam mały poczęstunek dla gości, który składał się
z czekoladowych ciasteczek oraz herbaty. Po nasyceniu się słodkościami
wyszliśmy na boisko, na którym czekali na Alka koledzy. Chłopacy grali w nogę,
a my usiadłyśmy na pięknie pachnącej trawie. Marzyłyśmy już tylko o jednym.
Często zastanawiałyśmy się, jak będzie wyglądać nasze spotkanie z nimi, czy
„dopchamy” się po autografy. O godzinie 20.00 wróciłyśmy do domu. Każda z nas
wzięła kąpiel relaksacyjną po długim i męczącym dniu. Potem obejrzałyśmy sobie
film, którym nosił tytuł „Asystent wampira”. Uwielbiałyśmy filmy, z domieszką
grozy oraz takie, w których występowały wampiry.
____________________________________________________________________________________
Dedykuje go wszystkim, co czytają to denne opowiadanie :P
Dedykuje go wszystkim, co czytają to denne opowiadanie :P
Rozdział krótki, ale już niedługo będzie coś więcej o chłopakach ;]
świetne ;]
OdpowiedzUsuńczekam na więcej ;D
Wpadłam przypadkiem i Wow
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobał twój blog
zapraszam do mnie http://thewantedplis.blogspot.com/
+ obserwuje
Wzruszyłam się tą dedykacją xD Denne nie jest, może trochę.. xD Żartuje ;D Pisz dalej ;D
OdpowiedzUsuńAgent P jak Paula xD